Zdaniem Gaucka w tych rejonach Niemiec, gdzie jest wiele meczetów, ludzie mieli czas i okazję aby przekonać się o tym jak wzbogacające jest obcowanie z imigrantami, ludźmi z innych kultur. Ze zrozumieniem odnosił się do lęków społeczeństw niezaznajomionych z muzułmanami. Przekonywał, że doświadczenia krajów Europy zachodniej mogą być bardzo pomocne w rozwiewaniu lęków krajów wschodnich.
"Polacy potrafią być miłosierni"
Na przykładzie Polaków starał się wyjaśnić katolikom zgromadzonym w Lipsku, dlaczego kraje Europy wschodniej są niechętne pomaganiu uchodźcom z krajów muzułmańskich ogarniętych wojną. – Polacy potrafią być niesłychanie miłosierni, ale nie odkryli jeszcze zasady, że miłosierdzie nie jest zarezerwowane jedynie dla swoich – tłumaczył. Stąd jego zdaniem wynika poparcie dla polityków jawnie niechętnych udzielaniem azylu uciekinierom z Syrii i Iraku. – Polaków dotyczy to, co zauważyłem już u mieszkańców wschodnich Niemiec: potrzeba czasu, by nauczyć się żyć z obcymi i zamienić obcość w zażyłość – dodawał.
4,3 procent katolików
"Der Tagesspiel" zwraca uwagę, że Zjazd Katolików zorganizowany akurat w Lipsku ma szczególne znaczenie. W mieście jedynie 4,3 proc. ludności jest wyznania katolickiego, a 10 proc. to protestanci. Wybierając to określone miejsce, Kościół chce sprawdzić swoją moc oddziaływania na zlaicyzowane społeczeństwo Niemiec.
Czytaj też:
Panie Prezydencie Niemiec