Marynarka Stanów Zjednoczonych w poniedziałek nałożyła zakaz spożywania alkoholu na wszystkich swoich marynarzy, stacjonujących w Japonii. To efekt aresztowania jednego z marynarzy na Okinawie. Podejrzewa się go o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i potrącenie dwóch osób.
- Przez dekady cieszyliśmy się silną więzią z obywatelami Japonii. To bardzo ważne, aby każdy marynarz rozumiał, że nasze działania wpływają na stosunki oraz sojusz pomiędzy USA i Japonią - oświadczył w poniedziałek admirał Matthew Carter, dowódca sił morskich USA w Japonii. W kraju tym stacjonuje 18 tys. 600 amerykańskich marynarzy.
Ostatni incydent z udziałem amerykańskiego żołnierza miał miejsce podczas miesięcznego okresu żałoby na Okinawie po tym, jak amerykański cywil pracujący dla wojska został aresztowany pod zarzutem zamordowania 20-letniej obywatelki Japonii. Gubernator Okinawy oraz wielu mieszkańców chce, aby marynarze opuścili wyspę.
Zakaz picia alkoholu
Wszyscy amerykańscy marynarze razem z zakazem picia alkoholu otrzymali zakaz opuszczania terenu bazy wojskowej do czasu, gdy "cały personel zrozumie wpływ i odpowiedzialność swojego zachowania na sojusz USA z Japonią".
Ograniczenie to nie odnosi się jednak do członków rodziny żołnierzy oraz pracowników kontraktowych współpracujących z armią.