Napastnicy, zidentyfikowani przez policję jako Palestyńczycy ze wsi w pobliżu miasta Hebron na Zachodnim Brzegu Jordanu, zostali zatrzymani. Jeden z nich jest ranny. Na nagraniu z momentu ataku widać, jak dwaj mężczyźni ubrani w garnitury, siedzący między klientami restauracji, nagle wyjmują broń i otwierają ogień do osób znajdujących się w pobliżu. W wyniku zdarzenia trzy osoby zginęły na miejscu. W nocy zmarła jeszcze kobieta przewieziona do szpitala z ciężkimi obrażeniami.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu, który wrócił z wizyty w Moskwie, skierował się bezpośrednio do Ministerstwa Obrony, by ocenić sytuację z przedstawicielami służb. Następnie udał się na miejsce zbrodni, a sam atak opisał jako "morderstwo z zimną krwią". – Przeprowadziliśmy konsultacje na temat serii defensywnych i ofensywnych działań, które będziemy realizować w celu przeciwdziałania takim zdarzeniom. Na pewno będzie to dla nas wyzwaniem, ale odpowiemy na tę przemoc – powiedział premier dziennikarzom.
Atak potępił również, jak zaznaczono – "w najostrzejszych słowach" – Departament Obrony USA. "Tego typu tchórzliwe ataki na niewinnych cywilów nie mogą być usprawiedliwiane" – przekazano w oświadczeniu.