Endemiczny gatunek zamieszkiwał wyspę Bramble Cay w Cieśninie Torresa na północy australijskiego stanu Queensland. Dotychczas postrzegany był jako "gatunek zagrożony wymarciem". Teraz naukowcy zmienili jego kwalifikację na "gatunek wymarły".
Dziennikarze "New York Times" przypomnieli, że wymieranie gatunków ma miejsce każdego dnia. Naukowcy zwrócili jednak uwagę, że przypadek Bramble Cay melomys jest wyjątkowy. Zdaniem badaczy bezpośrednią przyczyną wymierania gryzoni było globalne ocieplenie, a dokładniej podnoszenie się poziomu morza i zalewanie wyspy.
Opisywany gatunek odkryty został w 1845 roku. Po raz ostatni żywego osobnika badano w 2009 roku. Od tamtego czasu naukowcom nie udało się zaobserwować ani zwierzęcia, ani nawet najmniejszego po nim tropu. Po szczegółowych badaniach prowadzonych przez Urząd Ochrony Środowiska i Dziedzictwa Queensland we współpracy z Universytetem Queensland stwierdzono, że nie przetrwał ani jeden przedstawiciel gatunku.