Donald Tusk: Nie mam poczucia osobistej porażki

Donald Tusk: Nie mam poczucia osobistej porażki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Flickr / European Council President
– Trudno sobie wyobrazić, żeby decyzja z referendum została zignorowana. Trzeba poważnie traktować wybór głosujących. Zarówno ja, jak i większość Europejczyków jesteśmy niezadowoleni, ale taka jest demokracja. Taki wynik głosowania musi być respektowany. Kwestia rozwodu została rozstrzygnięta – powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Zdaniem Donalda Tuska „wynik referendum stwarza trudną sytuację polityczną dla Europy”. – Trzeba zachować spokój i to ma znaczenie też dla milionów zwykłych ludzi, również dla Polaków mieszkających na Wyspach. Strach czy pośpiech są bardzo złymi doradcami, dlatego powinniśmy zrobić wszystko, aby zachować bezpieczeństwo, również na rynkach finansowych – tłumaczył polityk dodając, że „reakcje na rynkach finansowych mogłyby być groźniejsze, gdyby nie skoordynowane działanie wielu instytucji”.

Czytaj też:
Brexit staje się faktem. Giełdy i rynek walutowy pod gigantyczną presją

„Dopóki Wielka Brytania będzie członkiem UE, dopóty zasady prawa wspólnotowego nie mogą być łamane”

Szef Rady Europejskiej zapytany o to co stanie się z migrantami z innych krajów, którzy pracują w Wielkiej Brytanii stwierdził, że „przez najbliższe dwa lata, czyli przypuszczalny okres przez który Wielka Brytania będzie pozostawać w UE, nic nie może ulec zmianie”. – Dopóki Wielka Brytania będzie członkiem UE, dopóty zasady prawa wspólnotowego nie mogą być łamane. Natomiast to, co stanie się za potem, to już będzie zależało od rządu brytyjskiego. Problem migracji na pewno był jednym z głównych czynników wpływających na opuszczenie UE przez Wielką Brytanię, dlatego nie mam wątpliwości, że prawo migracyjne może zostać zaostrzone – tłumaczył Tusk.

Czytaj też:
Co Brexit oznacza dla Polski? Kwaśniewski: Weszliśmy w okres szoku, chaosu i nieprzewidywalności

„Nie przewiduję wniosków o referenda ze strony innych państw”

Zdaniem polityka mało prawdopodobne są kolejne referenda w sprawie członkostwa w UE w innych krajach. – Rozmawiałem z innymi premierami i głowami państw i nastój jest pozytywny, wręcz bojowy, aby tą jedność zachować. Mam wrażenie, że dzięki decyzji Brytyjczyków UE będzie znacznie bardziej zdeterminowana, aby lepiej zorganizować swoją pracę. Nie przewiduję wniosków o referenda ze strony innych państw, chociaż na pewno będą się pojawiać partię, które takie postulaty będą głosić – stwierdził szef Rady Europejskiej.

Donald Tusk dodał, że nie ma poczucia osobistej porażki, ponieważ jego zdaniem „UE zaproponowała Wielkiej Brytanii wszystko, co było możliwe”. – Można wyobrazić sobie inny wynik negocjacji z Wielką Brytanią, który byłby ze stratą dla milionów ludzi, a wynik referendum i tak by się nie zmienił. To, co wynegocjowaliśmy i tak było na granicy akceptacji innych państw członkowskich – zaznaczył.

Czytaj też:
Referendum ws. Brexitu. Politycy komentują: "Senny koszmar", "Zły dzień dla Europy"

Źródło: TVN24