– Jeżeli kurs Unii Europejskiej nadal będzie nastawiony na dalszą centralizację, zamiast brania pod uwagę rdzennych wartości UE, to będziemy musieli zapytać Austriaków, czy dalej chcą być jej członkami – stwierdził w rozmowie z tabloidowym dziennikiem Oesterreich Norbert Hofer, wywodzący się z antyimigranckiej Partii Wolności. On i jego środowisko polityczne uważają, że UE powinna być oparta bardziej na współpracy gospodarczej, niż politycznej. Kanclerz Austrii Christian Kern zapowiedział jednak, że w kraju nie jest planowane przeprowadzenie referendum ws. członkostwa w UE.
Słowacy też się zastanawiają
To nie jedyna taka zapowiedź w Europie. Wkrótce po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum Słowacka Partia Ludowa Nasza Słowacja (LSNS) poinformowała, że rozpoczyna zbieranie podpisów ws. referendum dotyczącego wyjścia tego kraju z UE.
Władze partii uważają, że nadszedł czas na wyjście Słowacji z UE. „Obywatele Wielkiej Brytanii zdecydowali się na odrzucenie dyktatu Brukseli. Nadszedł czas, aby Słowacja również opuściła tonącego europejskiego Titanica” – czytamy na stronie ugrupowania.
Według słowackiego prawa, aby referendum mogło się odbyć, pod petycją podpisać musi się co najmniej 350 tys. obywateli.
Brexit
Przypomnijmy, w piątkowym referendum Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. 51,9 proc. opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej, a 48,1 proc. za pozostaniem. Podano ponadto, że za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zagłosowało ponad 17 milionów wyborców, czyli większość gwarantująca sukces zwolenników Brexitu. Brytyjskie władze podały, że frekwencja w czwartkowym referendum ws. przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wyniosła 72,2 proc.