Nowe regulacje mają zostać wprowadzone w życie w ciągu roku. Amerykański minister obrony tłumaczył, że w myśl nowego prawa pobór do wojska będzie możliwy jeśli kandydat spełni wymagane kryteria, a ponadto od co najmniej 1,5 roku będzie się identyfikować z jedną płcią. Ash Carter zaznaczył podczas konferencji prasowej, że „zadaniem amerykańskiej armii jest obrona kraju, dlatego nie chcemy żadnych barier niezwiązanych z kwalifikacjami”. – Powinniśmy jak najlepiej chronić nasz kraj. Bez względu na to, czy różnimy się czy nie – wyjaśnił dodając, że „Ameryka powinna być dumna z nowego prawa”. – To ogromny krok naprzód. Nasza armia będzie znacznie silniejsza – stwierdził.
Według szefa resortu obrony „dopuszczenie osób transpłciowych do wojska to kwestia zasad i moralności ” – Projekt ustawy był konsultowany ze środowiskami wojskowymi, a także z organizacjami pozarządowymi, które zajmują się osobami transpłciowymi. Chcemy jak najlepiej przygotować się na ich przyjęcie do armii – tłumaczył.
„Rząd zmusza społeczeństwo do akceptacji rzeczy nienaturalnych”
Jamie Ewig, która kilka miesięcy temu została wyrzucona z armii z powodu swojej transpłciowości stwierdziła, że nowe regulacje są bardzo potrzebne. – Jestem niezwykle szczęśliwa. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będę mogła znów założyć mundur i poczuć się jak prawdziwy żołnierz – tłumaczyła. – Jestem dumna z tego, że Ameryka w końcu zauważyła, że istniejemy i powinniśmy mieć takie same prawa jak inni obywatele – oceniła.
Innego zdania jest republikański senator Jim Inhofe ze stanu Oklahoma, który skrytykował rząd za „zmuszanie społeczeństwa do akceptacji rzeczy nienaturalnych, które nie są zgodne z etosem prawdziwego żołnierza”,