Kandydat na prezydenta USA chwali... powieszonego dyktatora

Kandydat na prezydenta USA chwali... powieszonego dyktatora

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Trump
Donald Trump Źródło: Facebook / Donald J. Trump
Ubiegający się o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA Donald Trump po raz kolejny chwalił działania Saddama Husajna, powieszonego w 2006 roku dyktatora Iraku.

– Saddam Husajn był złym człowiekiem. Naprawdę złym człowiekiem. Ale wiecie co robił dobrze? Zabijał terrorystów. Robił to naprawdę dobrze. Nikt nie czytał im praw, nikt z nimi nie rozmawiał, ale teraz To już przeszłość. Dziś Irak to jak Harvard dla terrorystów. Chcesz zostać terrorystą? Jedź do Iraku – mówił Trump.

Na jego słowa natychmiast zareagował sztab Hillary Clinton. Jake Sullivan, jeden z jej doradców wystosował oświadczenie, w którym powtórzono słowa Trumpa oraz podkreślono, że Saddam Husajn był „jednym ze sponsorów terroryzmu”. Sullivan podkreślił, że „skrzywione wnioski” wyciągane z historii dyktatorów oraz chwalenie ich działań „pokazują jak niebezpiecznym dowódcą wojsk byłby Trump oraz jak niewartym urzędu o jaki się ubiega” jest polityk.

W oświadczeniu doradcy kandydatki Demokratów na urząd prezydenta Hillary Clinton, przypomniano, że w ubiegłym roku Trump przekonywał, że „świat byłby lepszy”, gdyby nie śmierć Saddama Husajna oraz pułkownika Muammara Kadaffiego, którzy byli „złymi ludźmi”, ale kontrolowali swoje państwa i walczyli z terroryzmem.

Przypomnijmy, Saddam Husjan po inwazji międzynarodowej koalicji na Irak w 2003 roku oraz obaleniu jego władzy, ukrywał przez się przez pewien czas, jednak został schwytany przez wojska USA na farmie 15 kilometrów od Tikritu. Po osądzeniu przez iracki sąd oraz wydaniu wyroku skazującego za doprowadzenie do śmierci 148 szyitów z Dudżailu, został powieszony 30 grudnia 2006 roku w Bagdadzie.