Bohaterski motocyklista próbował powstrzymać szaleńca z Nicei

Bohaterski motocyklista próbował powstrzymać szaleńca z Nicei

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kadr z nagrania
Kadr z nagrania Źródło: YouTube
W internecie pojawiło się nagranie ukazujące bohaterski czyn francuskiego motocyklisty, który próbował nie dopuścić do masakry w Nicei. Mężczyzna chcąc powstrzymać szaleńca, sam zginął pod kołami. Jego dramatyczną próbę opisał będący na miejscu niemiecki dziennikarz.

W czwartkowym zamachu w Nicei zginęły 84 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Około 50 jest w stanie krytycznym. Szaleniec pędził rozpędzoną ciężarówką po promenadzie i starał się przejechać jak największą liczbę ludzi, którzy zgromadzili się tam 14 lipca z okazji święta narodowego Francji, by obserwować pokaz sztucznych ogni.

Dlaczego nikt nic nie zrobił?

Wiele osób słysząc o tragicznych zdarzeniach z Nicei dopytywało, dlaczego nikt nie powstrzymał szaleńca, który przejechał dwa kilometry, zanim został zastrzelony przez policję. W sieci pojawiło się nagranie dokumentujące jeden z takich bohaterskich przypadków. Na nagraniu widzimy motocyklistę, który zrównuje się z rozpędzoną ciężarówką, łapie za drzwi szoferki i próbuje dostać się do środka pojazdu. Traci jednak równowagę i spada pod koła pojazdu. Według informacji niemieckiego dziennikarza - naocznego świadka - bohater zmarł na miejscu.

– Stałem na balkonie, obserwowałem świętujących ludzi. Nagle zobaczyłem ciężarówkę, która wjechała w tłum – relacjonował Richard Gutjahr. – Byłem zaskoczony, ciężarówka jechała dość wolno. Dogonił ją motocyklista. Próbował przejąć pojazd i otworzyć drzwi szoferki. Niestety ześlizgnął się wprost pod koła ciężarówki – opowiadał dalej.

Dziennikarz zobaczył jeszcze, jak dwóch policjantów otworzyło ogień w kierunku ciężarówki. – Wtedy kierowca przyspieszył i zygzakiem pędził przez tłum – powiedział. – W ciągu następnych 15 do 20 sekund słychać było wiele strzałów. Nie wiem, kto strzelał i do kogo. Na promenadzie panował chaos, ludzie wpadli w panikę, szukali schronienia – mówił Gutjahr.

#CoByZrobiłWarzecha

Przypadek bohaterskiego motocyklisty dolał oliwy do ognia w sporze pomiędzy polskimi użytkownikami Twittera. Od czwartku trwa burzliwa dyskusja, którą rozpoczął wpis Łukasza Warzechy. "Nikt nie próbował zamachowca zatrzymać, wskoczyć do szoferki" – pisał jeszcze w czwartek. Oburzeni internauci odpowiedzieli akcją #CoByZrobiłWarzecha. "Wszyscy uderzają w wysokie tony, a ja zapytam #CoByZrobiłWarzecha gdyby zobaczył pijanych dresów demolujących przystanek" - pisał jeden z użytkowników.

twittertwittertwitter

Źródło: TVP Info