W rozmowie z BBC, Sturgeon stwierdziła, że może dojść do drugie referendum w sprawie niepodległości Szkocji, jeżeli Wielka Brytania zacznie formalny proces wyjścia z Unii Europejskiej i będzie prowadziła negocjacje w tej sprawie bez zabezpieczenia interesów Szkocji.
Sturgeon zasugerowała też, że Szkocja mogłaby pozostać zarówno w Zjednoczonym Królestwie, jak i Unii Europejskiej.
Przed tą wypowiedzią szkockiej szefowej rządu, nowa premier Wielkiej Brytanii Theresa May stwierdziła, że "posłucha każdej propozycji", z jaką przyjdzie do niej rząd Szkocji.
Wielka Brytania nie chce wyjścia Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa
W imieniu brytyjskiego rządu minister ds. Szkocji David Mundell oświadczył, że mimo decyzji Brytyjczyków o wyjściu z Unii Europejskiej, Szkoci powinni wstrzymać się z organizowaniem własnego referendum, mającego na celu odłączenie się od Wielkiej Brytanii. Szkoci, którzy w większości głosowali za pozostaniem w Unii, domagają się teraz możliwości opuszczenia Królestwa Brytyjskiego, w celu zachowania przywilejów wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej.
– Oczywiście można by było przeprowadzić kolejne referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Ale kluczowym problemem jest to, czy powinno się je przeprowadzić – mówił w radiu minister Mundell. Dla niego "jest jasne", że drugiego referendum w tej sprawie być nie powinno. Poprzednim razem w 2014 roku większość Szkotów opowiedziała się za zachowaniem unii politycznej z Londynem.
Wielka Brytania opuszcza UE
25 czerwca poinformowano o wynikach referendum ws. Brexitu w Wielkiej Brytanii. 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie. Podano ponadto, że za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zagłosowało ponad 17 milionów wyborców, czyli większość gwarantująca sukces zwolenników Brexitu. Brytyjskie władze ogłosiły, że frekwencja w referendum ws. przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wyniosła 72,2 proc.