– Zmusili księdza, by klęknął. On próbował się bronić. Wówczas wydarzyła się tragedia – mówiła siostra Danielle. Ze słów zakonnicy wynika, że jeden ze sprawców nagrywał zabójstwo, podczas gdy drugi zbliżył się do księdza z nożem. Islamista miał wygłosić po arabsku "coś w rodzaju przemówienia", po czym poderżnąć gardło duchownemu. – To był horror – relacjonowała zakonnica.
Siostra Danielle wykorzystała ten momentu na ucieczkę ze świątyni. W kościele została wówczas jeszcze druga zakonnica i dwóch wiernych. Napastnicy ranili ich, jedna z tych osób walczy o życia. Po ucieczce siostra zawiadomiła o ataku policję. Kiedy islamiści opuścili świątynię, na dziedzińcu czekali już na nich antyterroryści, którzy zabili ich na miejscu.
Islamista znany służbom
Jeden z dżihadystów został zidentyfikowany przez służby jako 19-letni Adel K. Był on wcześniej znany służbom, znajdował się na liście osób potencjalnie zagrażających bezpieczeństwu państwowemu. Islamista miał się zradykalizować po ataku na redakcję Charlie Hebdo w styczniu zeszłego roku. Władze zaczęły go obserwować, gdy próbował pomóc nastolatkowi z Saint-Etienne-du-Rouvray dołączyć do Państwa Islamskiego.
Adel K. dwukrotnie próbował przedostać się do Syrii. W maju 2015 roku został odesłany do Genewy. Przed sądem w Szwajcarii stanął w związku z zarzutami o "przestępstwo motywacji terrorystycznej". Wyrok dziesięciu miesięcy więzienia odsiedział we Francji, wyszedł 2 marca i od tego czasu pozostawał objęty tzw. nadzorem elektronicznym.
Przewodniczący lokalnej rady muzułmańskiej wyraził ubolewanie z powodu zabójstwa księdza Jacques'a Hamela, Jak przekazał, on i zamordowany ksiądz w ciągu ostatnich 18 miesięcy kilkakrotnie spotykali się w ramach komitetu międzyreligijnego. Meczet w Saint-Etienne-du-Rouvray został otwarty w 2000 roku na gruncie podarowanym przez parafię katolicką.
Franciszek mówi o barbarzyństwie, Hollande zapowiada dalszą wojnę
Na miejscu zdarzeniu po kilku godzinach pojawił się prezydent Francois Hollande w towarzystwie ministra spraw wewnętrznych Bernarda Cazeneuve’a oraz prezydenta regionu Normandia. Hollande stwierdził, że napastnicy byli powiązani z Państwem Islamskim, wobec czego Francja musi kontynuować wojnę przeciwko ekstremistom z tej organizacji.
Atak oficjalnie potępił papież Franciszek, który wyraził „ból” z powodu zabójstwa księdza. Dodał, że mord dokonany w świętym miejscu to „barbarzyństwo”.