Swoje plany odnośnie pozwu wymierzonego przeciwko Wielkiej Brytanii ogłosił w środę Mahmud Abbas. Oświadczenie prezydenta Palestyny zostało odczytane na otwarciu zebrania Ligi Arabskiej w Mauretanii. Polityk prosił kraje członkowskie Ligi o wsparcie jego walki sądowej z Wielką Brytanią. Zamierza wyciągnąć konsekwencje za Deklarację Balfoura, która otworzyła Izraelczykom drogę do stworzenia własnego państwa na terytorium należącym wcześniej do Palestyny.
Utworzenie Izraela
Deklaracja Balfoura była w rzeczywistości listem, który 2 listopada 1917 roku brytyjski minister spraw zagranicznych wysłał do barona Waltera Rothschilda. W dokumencie brytyjski rząd wyrażał aprobatę dla dążeń ruchu syjonistycznego. Popierał odtworzenie na ziemiach należących do Palestyńczyków "żydowskiej siedziby narodowej". Deklaracja Balfoura w roku 1920 została włączona do traktatu pokojowego w Sevres zawartego z Imperium Osmańskim. Pokój skutkował utworzeniem brytyjskiego Mandatu Palestyny.
1947 Wielka Brytania zrzekła się roli mediatora w Palestynie. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło 29 listopada 1947 Rezolucję nr 181 w sprawie rozwiązania konfliktu arabsko-żydowskiego, poprzez utworzenie dwóch państw: arabskiego i żydowskiego. Arabowie odrzucili plan doprowadzając do wybuchu wojny domowej w Mandacie Palestyny. 14 maja 1948 państwo Izrael proklamowało niepodległość. Następnego dnia rozpoczęła się I wojna izraelsko-arabska.
"Kosztem Palestyńczyków"
"Mija prawie wiek od Deklaracji Balfoura" – przypomniał Abbas w oświadczeniu przedrukowanym przez agencję informacyjną Wafa. "Bazując na tamtej obietnicy, setki tysięcy Żydów zostały przeniesione z Europy i całego świata na teren Palestyny. Kosztem Palestyńczyków, których rodzice i dziadkowie żyli na tej ojczystej ziemi od lat" – podkreślał.
Strona palestyńska zapowiedziała, że pozew zostanie złożony przed międzynarodowym Trybunałem, nie udzielono jednak szczegółowych informacji w tej kwestii.