Do eksplozji doszło w czwartek po południu, podczas rozładunku pocisków w składzie amunicji Ukroboronprom, w obwodzie sumskim. Firma poinformowała, że w wybuchu zginęło trzy osoby, a dwie zostały ranne. Wśród ofiar jest dwóch pracowników Ukroboronpromu oraz przedstawiciel NATO, Ukrainiec, który nadzorował w ramach misji Sojuszu program utylizacji broni i pocisków z czasów sowieckich.
Ukroboronprom przedstawił trzy wersje zdarzenia: mogło dojść do samoistnego wybuchu pocisku, złamania bezpieczeństwa przez pracowników lub też "obecność innego przedmiotu", który mógł doprowadzić do eksplozji.
Na Ukrainie, w obwodzie sumskim, od 20 lat trwa utylizacja postsowieckiej broni, amunicji i rakiet. Od trzech lat w akcji uczestniczy NATO.
Czytaj też:
Będzie ofensywa separatystów? Ukraiński wywiad alarmuje