Mohammed Karabila, przewodniczący stowarzyszenia muzułmańskiego, a zarazem imam z Saint-Etienne-du-Rouvray zapowiedział, że nie zgadza się na pochowanie Abdela Kermicha w tym mieście oraz odmawia związku z pochówkiem, by „nie kalać islamu” poprzez udział w pochówku człowieka, który zamordował duchownego w świątyni. Karabila dodał, że wspólnota muzułmańska, w której naucza nie weźmie udziału również w przygotowaniu zwłok do pochówku.
W podobnym tonie wypowiadają się muzułmanie z miasteczka na przedmieściach Rouen. 25-letni Chalid El Amrani stwierdził, że czyn którego dopuścił się morderca księdza był „plugawy” i wykluczył go ze wspólnoty.
Zabójstwo księdza w kościele
26 lipca dwóch ekstremistów z Państwa Islamskiego dokonało ataku na kościół w Saint-Étienne-du-Rouvray. Dwóch uzbrojonych w noże mężczyzn wbiegło do kościoła, krzycząc m.in. „Allahu Akbar” oraz nazwę Państwa Islamskiego (doniesienia mediów o wyborze akronimu przez zamachowców są sprzeczne – red.). Jako zakładników wzięli: 86-letniego księdza Jacques’a Hamela, dwie zakonnice oraz dwóch wiernych. Jedna z sióstr zdołała uciec i powiadomić służby. Kiedy islamiści opuścili świątynię, na dziedzińcu czekali już na nich antyterroryści, którzy zabili ich na miejscu.