Większość Niemców nie wini ekspansywnej polityki ws. uchodźców prowadzonej przez rząd Angeli Merkel za ostatnie ataki islamistów - wynika z sondażu przedstawionego przez tygodnik „Stern”.
Ośrodek Forsa 28 i 29 lipca przepytał 1007 osób.
69 procent badanych nie widzi bezpośredniego związku między przybyciem do Niemiec rekordowej liczby uchodźców, a dwoma atakami z lipca, do których przyznało się tzw. Państwo Islamskie. 28 proc. badanych uważa, że za zamachy należy winić politykę Angeli Merkel, na której skorzystali głównie imigranci z Syrii, Afganistanu i Iraku.
18 lipca 17-letni uchodźca z Afganistanu siekierą i nożem ranił pięć osób w pociągu pod Wuerzburgiem. Ranił pięć osób. 24 lipca 27-latek z Syrii wysadził się w powietrze przed restauracją w Ansbach. Ranił 15 osób. 22 lipca 18-latek irańskiego pochodzenia w centrum handlowym w Monachium zastrzelił9 osób i popełnił samobójstwo.
Źródło: Reuters