Z danych, które zostały udostępnione przez UNICEF wynika, że tylko w pierwszej połowie roku służby zatrzymały ponad 26 tysięcy dzieci, które samotnie próbowały dostać się na teren Stanów Zjednoczonych. W porównaniu z analogicznych okresem z ubiegłego roku jest to znaczący wzrost. W pierwszych miesiącach 2015 roku granicę z USA chciało przekroczyć około 18 tysięcy nieletnich bez rodziców. Kolejne 29 tysięcy osób, również usiłujących przedostać się do Stanów Zjednoczonych, to matki z małymi dziećmi – To przerażające patrzeć na nastolatków, a często również młodsze dzieci, które sytuacja życiowa zmusiła do tego, aby opuścić swój dom i samotnie podróżować do innego kraju – tłumaczyli przedstawiciele UNICEF-u.
UNICEF: Szans poprawy nie widać
Autorzy raportu wskazali, że „nie widzą obecnie żadnych przesłanek świadczących o tym, że tendencja ta może się w najbliższych miesiącach odwrócić”. – Dzieci chcą przede wszystkim uciec od biedy. Dopóki nie zostaną wprowadzone rozwiązania systemowe, będziemy mieć do czynienia z coraz większą ilością nastolatków próbujących forsować amerykańskie granice – podkreślił zastępca dyrektora UNCIEF-u Justin Forsyth. Według danych organizacji humanitarnej, większość zatrzymanych osób pochodzi z Salwadoru, Gwatemali oraz Hondurasu, czyli krajów, w których wskaźniki ubóstwa oraz przestępczości są największe.
Stany Zjednoczone naciskają na Meksyk, aby ten wprowadził szereg rozwiązań mających na celu intensyfikację zatrzymań imigrantów przybywających bez opieki na granicę z USA. W ubiegłym roku, władze meksykańskie zatrzymały prawie 36 tysięcy dzieci, ponad połowa z nich były bez opieki. Dla porównania, w 2013 roku było to niecałe 10 tysięcy uchodźców.
Imigranci mogą trafić w ręce przestępców
UNICEF wskazuje, że dzieci bez opieki rodziców, które zostają zatrzymane w Stanach Zjednoczonych mają zagwarantowane prawo do sądu, jednak nie przysługuje im adwokat z urzędu. – Ma to ogromne znaczenie w przypadku kwestii udzielania azylu. Dzieci, które nie mają reprezentantów mogą mieć problem, aby przekonać urzędników do przyznania im pomocy. A gdy zostaną odesłane do swoich państw, mogą trafić w ręce przestępców – tłumaczyli autorzy raportu dodając, że dotyczy to szczególnie kobiet oraz dzieci, które mogą stać się ofiarami przemocy seksualnej.