Dan Bartol z kanadyjskiej straży ochrony przyrody poinformował, że niedźwiedzie zabito w ubiegłym tygodniu w Revelstoke, w Kolumbii Brytyjskiej na zachodzie Kanady. – Musiałem podjąć najtrudniejsze dla mnie decyzje o strzelaniu do niedźwiedzi, a przecież moim zadaniem jest je chronić – powiedział Bartol. Oficer przekonywał, że decyzja o zabiciu niedźwiedzi była konieczna, ponieważ zwierzęta stwarzały zagrożenie. Jeden z niedźwiedzi miał znaleźć się blisko garażu, w którym przebywały dzieci.
Bartol ostrzegł, że takich Incydentów może być więcej. Dlaczego niedźwiedzie podchodzą w pobliże ludzkich osiedli? Przyciągają je m.in. niezabezpieczone odpady. Oficer straży ochrony przyrody przyznał, że większość mieszkańców tego regionu nie ma specjalnych pojemników na odpady, które powinny być zamykane, aby nie przyciągać uwagi zwierząt.
Miasto Revelstoke od dawna ma problem z niedźwiedziami. W 1995 roku zabito ich tam aż 25, jednak w ostatnich latach do podobnych incydentów dochodziło jedynie kilka razy w roku.