Relacje dyplomatyczne pomiędzy Turcją i Austrią uległy pogorszeniu. Dowodem tego jest odwołanie tureckiego ambasadora w Wiedniu. Poinformował o tym w poniedziałek 22 sierpnia minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu.
Turecki minister spraw zagranicznych oskarżył Austrię na konferencji prasowej o bycie ośrodkiem rasizmu i islamofobii, która wspiera kurdyjskie grupy terrorystyczne. Odwołanie dyplomaty ma prawdopodobnie związek z demonstracją w Wiedniu kurdyjskiej zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która jest uznana za ugrupowanie terrorystyczne przez rząd w Ankarze, UE i USA.
Obydwa kraje znalazły się w zażartym sporze po nieudanej próbie zamachu stanu w Turcji w zeszłym miesiącu. Z powodu próby puczu austriaccy politycy na czele z kanclerzem skrytykowali stan demokracji i masowe czystki w Turcji. Publicznie opowiedzieli się za wstrzymaniem procesu przyjęcia Turcji do EU.
Kolejnym punktem zapalnym było pojawienie się na ekranach w porcie lotniczym Wiednia napisu: "Turcja zezwala na seks z dziećmi poniżej 15 lat". Ankara stanowczo zaprzeczyła tym oskarżeniom, a ministerstwo spraw zagranicznych Turcji wezwało austriackiego charge d'affaires w Ankarze do usunięcia napisów. Turecki Trybunał Konstytucyjny unieważnił przepis, iż każde obcowanie płciowe z osobą tej kategorii wiekowej jest zabronione. Prawdopodobnie jest to związane z fala imigrantów z Syrii, którzy w Turcji znajdują zatrudnienie w prostytucji.