Chaos na lotnisku w Los Angeles po tym, jak świadkowie poinformowali, iż padły strzały. Ludzie uciekali na płytę lotniska i barykadowali się w łazienkach. Kiedy funkcjonariusze policji przybyli na miejsce poinformowali, że to fałszywy alarm.
Świadkowie twierdzili, że strzały padły na terminalu nr. 8. Na Twitterze policji w Los Angeles podano jednak, że strzały na lotnisku okazały się fałszywym alarmem, do którego doprowadzić miały „głośne dźwięki”. Poinformowano, że nie ma żadnych ofiar, a policja sprawdza, jak doszło do paniki.
twittertwitter
Chaos na lotnisku udało się już opanować, samoloty startują i lądują. Na Twitterze pojawił się ponadto filmik z aresztowania mężczyzny przebranego za Zorro i z plastikowym mieczem w ręku. Nie wiadomo, czy miał on związek z wywołaniem fałszywego alarmu.
Źródło: BBC