Epicentrum wstrząsów znajdowało się 169 km na północny wschód od miejscowości Gisborne. Wywołało fale tsunami, dlatego zdecydowano o ewakuacji osady w rejonie Tolaga Bay.
– Trzęsienie ziemi wywołało fale tsunami, jednak okazały się one niegroźne dla mieszkańców – mówił jeden funkcjonariuszy lokalnych służb w rozmowie z BBC.
Lokalni urzędnicy przekazali już, że mieszkańcy Gisborne mogą wrócić do domów, jednak zaleca się, aby trzymali się oni z daleka od plaż, ujść rzek i strumieni, ponieważ zagrożenie tsunami jeszcze nie zniknęło. Podkreślono, że w przypadku kolejnych drgań należy udać się w głąb lądu.
Nowa Zelandia, która składa się z dwóch wysp - Północnej i Południowej, leży w aktywnym sejsmicznie rejonie Oceanu Spokojnego. Co roku notuje się tam ponad 15 tys. wstrząsów, ale tylko ok. 150 jest odczuwalnych.