W swoim pierwszym publicznym wystąpieniu po przerwie letniej, które miało miejsce w małej miejscowości Brachay w północno-wschodniej Francji, Marine Le Pen ogłosiła możliwość zorganizowania referendum. Wyjaśniła, że chodzi o głosowanie w sprawie członkostwa Francji w UE. – Tak, to jest możliwe, aby zmienić ten stan rzeczy. Spójrzcie na Brytyjczyków, wybrali swoje przeznaczenie, wybrali niezależność. My też możemy znowu być wolnym, dumnym i niezależnym narodem – przekonywała. Zaznaczyła, że zorganizuje referendum, jeśli wygra wybory prezydenckie w 2017 roku.
Le Pen stwierdziła, że jest jedynym wiarygodnym obrońcą prawa i jedności narodowej. Około 700 osób przybyło, aby posłuchać jej przemówienia w Brachay. Mieszkańcy tej miejscowości w ostatnich wyborach regionalnych, prawie jednogłośnie zagłosowali na Front Narodowy. Najnowsze sondaże wskazują, że Marine Le Pen znajdzie się w drugiej turze przyszłorocznych wyborów prezydenckich we Francji.
Czytaj też:
Nicolas Sarkozy chce ponownie walczyć o prezydenturę Francji