Zmieniła się czerwona lista zagrożonych gatunków IUCN. Goryl wschodni, największa małpa z rodziny człowiekowatych, jest krytycznie zagrożona wyginięciem. Zostało zaledwie 5 tysięcy osobników żyjących na wolności. Goryl zamieszkuje lasy deszczowe środkowej Afryki w Demokratycznej Republice Konga. W ciągu ostatnich 20 lat populacja drastycznie spadła o więcej niż 70 proc., największy wpływ na ten spadek mieli kłusownicy – zabijanie lub branie do niewoli małp człekokształtnych jest surowo zabronione, a pomimo tego wciąż jest powszechnie praktykowane.
W czerwonej księdze IUCN figurują cztery z sześciu wielkich małp. Najbardziej zagrożone wyginięciem są: goryl wschodni, goryl zachodni, orangutan sumatrzański i orangutan borneański. – Fakt, że goryl wschodni – jeden z naszych najbliższych kuzynów – stoi na krok od wyginięcia, jest naprawdę niepokojące – powiedziała dyrektor generalna UICN Inger Andersen.
Na liście IUCN znalazła się również zebra stepowa, której populacja przez 14 lat spadła z 660 tysięcy osobników do 500 tysięcy. Zebra obecnie żyje głównie na terenach objętych ochroną.
Dobrą wiadomością jest, że panda wielka przesunęła się na liście IUCN z kategorii „zagrożonych” do mniej groźnej kategorii „narażonych”, gdyż jej populacja wzrosła. To efekt ochrony lasów bambusowych, które stanowią jej środowisko zamieszkania.
Czerwona księga IUCN zawiera około 83 tysiące różnych gatunków zwierząt, z których prawie 24 tysiące są zagrożone wyginięciem.