Powiedział, że prozachodnie partie czeka ciężki czas tworzenia koalicji, której nie wróży długotrwałości.
"Musimy poczekać, by zobaczyć, czy Partia DemokratycznA (DS) i Partia Demokratyczna Serbii (DSS) śą w stanie utworzyć z trzecim partnerem rząd, który będzie mógł funkcjonować" - powiedział Nikolić.
"Sądzę, że jeszcze przed końcem roku będziemy mieć (nowe) wybory" - podkreślił przypominając o skonfliktowaniu obu partii, które nie pozwoli im na dłuższą współpracę.
Według najnowszych danych, uzyskanych po obliczeniu 70 proc. głosów, prowadzenie w serbskich wyborach utrzymali radykałowie z wynikiem 28,3 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazła się Partia Demokratyczna prezydenta Borisa Tadicia z 22,6 proc. poparcia, a na trzecim narodowo-konserwatywna Partia Demokratyczna Serbii (DSS) ustępującego premiera Vojislava Kosztunicy, na którą głosowało 16,3 proc. wyborców.
pap, ss