– Zdajemy sobie sprawę, że to tragedia kiedy dochodzi do takich sytuacji. To ostatnia rzecz jaką każdy funkcjonariusz chciałby mieć na swoim dyżurze – mówił podczas konferencji prasowej szef policji w Columbus Kim Jacobs.
Jak poinformował Jacobs, nastolatka zastrzelił Bryan Mason, oficer z dziewięcioletnim stażem. Został zawieszony w obowiązkach na czas śledztwa.
Rodzina 13-letniego Tyree'a Kinga wydała oświadczenie, w którym pisze, że wielu świadków zaprzecza wersji policji. Zaapelowała ponadto o przeprowadzenie niezależnego śledztwa. – Moje oczy wciąż są załzawione, a moje serce krwawi. On naprawdę nie wróci – mówiła siostra 13-latka Marshay Caldwell.
Z czwartku na piątek w miejscu, w którym doszło do tragedii zebrało w celu wspólnej modlitwy około 150 osób.