19 sierpnia światowe media poinformowały o śmierci przywódcy terrorystycznego ugrupowania Boko Haram, działającego na terenie Nigerii. Abubakar Shekau miał zginąć podczas ostrzału nigeryjskiej armii.
– Informowaliście w mediach, że nie żyję, a oto jestem. Zadowolony, zdrowy i bezpieczny – ogłasza na tle flagi Państwa Islamskiego Shekau. Tym gestem przecina spekulacje dotyczące jego rozstania z organizacją. W swoim wystąpieniu atakuje także Abu Musaba al Barnawiego, który przez Daesh został namaszczony na jego następcę. Nazywa go "niewiernym, który żył w społeczeństwie, wśród nie-islamistów, zaniechawszy dżihadu".
W 10-minutowym materiale zapowiada między innymi, że niewierni "nie widzieli jeszcze najgorszego". – Nie zginę, dopóki mój czas nie nadejdzie – zapewnia enigmatycznie. Poinformował także o możliwości zwrotu porwanych uczennic z miejscowości Chibok. Do tej pory nie odnaleziono większości z 276 porwanych nastolatek.
Boko Haram
Organizacja ekstremistyczna powstała w Nigerii w 2002 roku. Domaga się wprowadzenia szariatu we wszystkich 36 stanach tegokraju, zakazania zachodniej oświaty, która „niszczy wiarę w jednego Boga” i odrzucenia możliwości udziału w wyborach. Bojownicy tego ugrupowania porównują się do afgańskich talibów.
Początkowo centrala organizacji znajdowała się w Maiduguri (miasto w północno-wschodniej Nigerii, stolica stanu Borno –red.),lecz po śmierci jej przywódcy Ustaza Mohammeda Yusufa, kierownictwo przejęła Szura, rada złożona z 20 mężczyzn, lających kontakty w Czadzie i Kamerunie. Uznaje się, iż grupa związana jest z Frontem Obrony Muzułmanów w Czarnej Afryce, Ruchem na Rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej, Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu, ruchem Asz-Szabab w Somalii i obozami terrorystycznymi w Afganistanie. Przypuszcza się, że zbrojny trzon organizacji może liczyć 30 tys. zbrojnych.
Boko Haram wpisana jest na listę organizacji terrorystycznych Departamentu Stanu USA.