Pytanie o wielki meteor w sondażu nawiązuje do hasztaga #GiantMeteor2016". Internauci używali go do wyrażenia frustracji kampanią prezydencką w USA. Sam hasztag jest kojarzony jako alternatywny kandydat dla Hillary Clinton i Donalda Trumpa.
Z badania wynika, że 53 proc. Amerykanów w wieku od 18 do 35 lat wolałoby uderzenie w Ziemię wielkiego meteoru, niż prezydenturę Trumpa. Z kolei 34 proc. przedkłada zagładę Ziemi nad prezydenturę Hillary Clinton. Uderzenie meteorytu w Ziemię zarówno od prezydentury Clinton, jak i od Trumpa wolałoby 23 proc. ankietowanych.
Zaskakujące wyniki ogólnoświatowego sondażu
WIN/Gallup International przeprowadził sondaż, z którego wynika, że Rosja to jedyny kraj świata, gdzie Donald Trump jest popularniejszy od Hillary Clinton. WIN/Gallup International przeprowadziło badanie w 45 krajach, pytając ponad 44 tys. respondentów o to, na którego z kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych zagłosowaliby podczas wyborów.
W skali globalnej kandydatka Demokratów Hillary Clinton mogłaby liczyć na głosy 59 proc. ankietowanych, gdy w przypadku Donalda Trumpa było ich 25 proc. 16 proc. respondentów stwierdziło, że nie "może odpowiedzieć" lub "dokonać wyboru".
Dobry wynik Clinton w tym zestawieniu wynika przede wszystkim z poparcia respondentów z Europy Zachodniej, Ameryki Łacińskiej i Afryki (kandydatkę Demokratów w Kolumbii wskazało 81 proc. badanych, Portugalii - 85 proc., Finlandii 86 proc., Nigerii - 77 proc.). Wśród 45 państw, tylko w jednym kraju Trump pokonałby Clinton - w Rosji. Tam kandydata Republikanów wskazało 33 proc. ankietowanych, Clinton - 10 proc., a 57 proc. nie dokonało wyboru.
Trump nie najgorszy wynik uzyskał w Chinach - tam zagłosowałoby na niego 44 proc. ankietowanych, ale na Clinton - 53 proc. Trump w 11 tylko w 11 krajach przekroczył 20-proc. poparcie (w przypadku Clinton jej najniższy wynik w sondażu to 40 proc. - w Palestynie).