W ramach pomocy oferowanej przez władze szwedzkiego miasta Lund, byli bojownicy mogliby liczyć na opłacenie kursu prawa
jazdy, pomoc w znalezieniu mieszkania oraz deklarację niższych opłat lub prawo do lokalu socjalnego, a także ulgi podatkowe oraz obniżenie opłat administracyjnych. Przedstawiciele urzędu miasta tłumaczą, że tego typu wsparcie ma pomóc powracającym dżihadystom w integracji ze społeczeństwem, co w przyszłości przełoży się na akceptację wartości i norm szwedzkiego społeczeństwa oraz zapobiegnie dalszym radykalizmom. – Dżihadyści, którzy wracają do nas z Syrii powinni mieć możliwość otrzymania takiej samej pomocy, jak inne osoby, które znalazły się na życiowym zakręcie, na przykład narkomani czy wychodzący z więzienia po zakończeniu kary. Każdy ma prawo dokonać złego wyboru, ale trzeba zrobić wszystko,a by pomoć mu wrócić na prawidłową ścieżkę życia – tłumaczyła Anna Sjostrand, autorka koncepcji pomocy byłym bojownikom tzw. Państwa Islamskiego. Jej propozycja została oparta na raporcie znanego w Szwecji kryminologa Christoffera Carlssona, który w swoich badanicah zwrócił uwagę na to, iż bez prób integracji społecznej i wsparcia trudno jest porzucić radykalną ideologię oraz ekstremizmy.
Pomysł wywołał wiele kontrowersji nie tylko wśród mieszkańców Lund. Wielu Szwedów krytykowało Sjostrand tłumacząc, że
dżihadyści nie są mile widziani w Szwecji, a zamiast pomocy społecznej powinni być surowo karani. Niektórzy zwracali uwagę na to, iż
pomoc dla byłych bojowników IS to forma kpiny z ofiar zamachów terrorystycznych oraz osób, które zostały porwane na terenie Iraku czy Syrii podczas wykonywania swojej pracy ( np lekarze lub dziennikarze).
Wymachiwanie flagą IS nie jest nielegalne
To nie pierwsze kontrowersje w Szwecji wokół tzw. Państwa Islamskiego. Kilka dni temu szwedzka prokurator oceniła, że wymachiwanie flagą tzw. Państwa Islamskiego nie jest nielegalne. Sprawa, którą zajmowała się Gisela Sjövall, szwedzka prokurator, dotyczyła 23-latka z Laholm, który ustawił jako zdjęcie profilowe na Facebooku swoją fotografię, przedstawiającą go z flagą tzw. Państwa Islamskiego (IS). Organy ścigania orzekły, że w przypadku symbolu IS "nie może być mowy o rasizmie", gdyż tzw. Państwo Islamskie "jest organizacją przeciwko wszystkim, którzy nie stoją po stronie IS". – Wymachiwanie flagą Państwa Islamskiego nie może być uznane jako mowa nienawiści – mówiła Sjövall.