Donald Trump obiecał, że uzna wyniki wyborów... jeśli je wygra

Donald Trump obiecał, że uzna wyniki wyborów... jeśli je wygra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Trump
Donald Trump Źródło: Newspix.pl / ABACA
Kandydat Partii Republikańskiej na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Donald Trump złożył podczas wiecu wyborczego w stanie Ohio, że zaakceptuje wyniki wyborów, jeśli... je wygra.

– Przyrzekam wszystkim moim wyborcom, zwolennikom oraz obywatelom Stanów Zjednoczonych Ameryki, że całkowicie zaakceptuję wyniki tych wielkich i historycznych wyborów prezydenckich – powiedział Trump, po czym dodał: "jeśli je wygram".

twitter

Republikański kandydat na prezydenta podczas ostatniej debaty prezydenckiej uchylił się od odpowiedzi wprost na pytanie, czy zaakceptuje wynik wyborów niezależnie od tego, jaki on będzie. Wcześniej taką obietnicę złożył kandydat na wiceprezydenta Mike Pence. Trump nie odpowiedział jednak tak zdecydowanie. Stwierdził bowiem, że "przyjrzy się temu w swoim czasie". Zasugerował też, że obawia się fałszerstwa wyniku wyborów. Jak stwierdził "miliony ludzi zostało zarejestrowanych, mimo że nie powinni być zarejestrowani".

Po ponownym pytaniu i zwróceniu uwagi przez dziennikarza, że w tradycji amerykańskiej leży "pokojowe przekazywanie władzy", kandydat republikanów ponownie uciekł od udzielenia jednoznacznej odpowiedzi. – Mówię tylko, że powiem panu w swoim czasie. Potrzymam pana w niepewności – odparł Trump. Na słowa miliardera ostro zareagowała kontrkandydatka, która nazwała je "przerażającymi". – Za każdym razem, gdy coś idzie nie po myśli Trumpa, on mówi, że to zostało sfabrykowane – zarzuciła oponentowi. Dodała, że "byłoby to śmieszne, gdyby nie to, że jest niepokojące".

Czytaj też:
To zdjęcie robi furorę w sieci. Luksusowa maszyna Trumpa przyćmiła Boeinga Clinton

Źródło: CBS News