W dziesięć lat po tym, jak Pentagon zachęcał żołnierzy do pozostania w armii oferując ogromne premie, urzędnicy domagają się od tysięcy weteranów zwrotu pieniędzy. Pieniądze miały przysługiwać jedynie żołnierzom, którzy spełniali szczegółowe kryteria. Często jednak trafiały także do osób nieuprawnionych. Dowództwo amerykańskiej armii po latach zażądało oddania nieuczciwie uzyskanych pieniędzy. Wywołało to sporo kontrowersji i protestów wśród weteranów.
Szef Pentagonu Ash Carter oświadczył jednak w środę 26 października, że decyzja o zwrocie premii zostaje zawieszona. "Do momentu znalezienia przez Kongres i ministerstwo obrony innego "długofalowego rozwiązania", pieniądze nie będą odbierane weteranom. – Celem będzie ukończenie procesu decyzyjnego we wszystkich przypadkach tak szybko, jak to możliwe. Nie później, niż do lipca 2017 roku – oświadczył Carter. Josh Earnest, rzecznik prezydenta Baracka Obamy, wyraził zadowolenie Białego Domu z przyjętego rozwiązania.
Czytaj też:
Pentagon domaga się od tysięcy żołnierzy zwrotów premii