Informację o niebezpiecznym zdarzeniu ujawnił generał sił powietrznych Stanów Zjednoczonych Jeff Harrigan, odpowiedzialny za operacje powietrzne w Iraku i Syrii.
Jak podał portal NBC News, generał Harrigan przekazał, że do incydentu doszło w środku nocy. – Amerykański myśliwiec był na tym samym obszarze co myśliwiec rosyjski, przez co niemal doszło do zderzenia – poinformował.
Jeff Harrigan przekazał, że maszyny zbliżyły się na odległość około 800 metrów. Z kolei inny przedstawiciel amerykańskiego wojska cytowany przez portal miał stwierdzić, że maszyny były tak blisko siebie, że mogły wzajemnie odczuwać pracę swoich silników odrzutowych.
Rosjanie tłumaczą, że pilot ich myśliwca nie zauważył amerykańskiej maszyny.
„Terrorystów trzeba dobijać”
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow stwierdził w piątek po spotkaniu z szefami dyplomacji Syrii i Iranu w Moskwie, że Syrii potrzebny jest program pomocy w rodzaju planu Marshalla. Szef MSZ Rosji po raz kolejny oskarżył Stany Zjednoczone o brak działań w celu zaprowadzenia pokoju w Syrii. – Terrorystów trzeba dobijać. Jeśli nasi zachodni partnerzy zajmują się wyłącznie walką z terroryzmem, to my jesteśmy gotowi, aby doprowadzić tę walkę do końca w praktyce – podkreślił.
Czytaj też:
Ławrow oskarża USA o brak działań i przekonuje: Terrorystów trzeba dobijać