"W każdym z tych wypadków podjęto szczególne środki ostrożności, jednak nie udało się uratować tych osób" – przekazał pułkownik John Thomas z amerykańskiego Centralnego Dowództwa w oświadczeniu. "Musimy zastosować wyciągnięte wnioski w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa przyszłych ofiar cywilnych" – dodał.
Major Josh Jacques, rzecznik Centralnego Dowództwa USA przekazał z kolei, że całkowita liczba ofiar śmiertelnych wśród cywilów od rozpoczęcia nalotów koalicji w 2014 roku wzrosła do 119 osób.
Opublikowane przez Waszyngton podsumowanie jest sprzeczne z danymi opublikowanymi w zeszłym miesiącu przez Amnesty International. Organizacja podała wówczas, że co najmniej 300 cywilów zginęło w wyniku zaledwie 11 nalotów przeprowadzonych przez koalicję pod wodzą Stanów Zjednoczonych w Syrii. "Obawiamy się, że szkody, jakie niosą za sobą naloty koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych są niedoszacowane" – poinformował Lynn Maalouf, zastępca dyrektora badań w Bejrucie, regionalnym biurze Amnesty International.