Jak wyjaśniała Merlino, można stwierdzić, że postawa Kościoła katolickiego wobec mafii była – do lat 80. ubiegłego wieku – raczej uległa, a hierarchowie bagatelizowali problem kamorry. – Kardynał Ruffini w 1964 roku oznajmił, że mafia to nic innego, jak mała grupa przestępców, którą na Sycylię przysłali komuniści – opowiadała.
Merlino wskazała, że Kościół przerywał swoje milczenie w sprawie mafii najczęściej po śmierci urzędników, którzy postawili się gangsterom. Włoszka dodała, że w maju 1993 roku papież Jan Paweł II potępił mafię, a obecny papież Franciszek w czerwcu 2014 roku ekskomunikował wszystkich mafiosów. Włoszka podkreśliła też, że wysocy hierarchowie krytykują mafię od około dwóch ostatnich dekad, tak za podobne działania, lokalni księża płacili życiem. – Sycylijski ksiądz Pino Puglisi został zabity w 1993 roku, a rok później zginął także ojciec Giuseppe Diana – wymieniała.
"Wstąpienie do mafii oznacza przyjęcie innej religii"
Pytana o relacje mafii z klerem, Merlino odpowiedziała, że woli mówić o wielokrotnych "zbliżeniach" Kościoła z mafią, ponieważ te relacje ciężko nazwać jej współpracą. – Księżą pojawiali się w kryjówkach gangsterów, by odprawiać tam mszę, proponowali pomoc, zarówno duchową, jak i osobistą – mówiła.
Merlino przywołała także słowa sędziego Giovanniego Falcone (wsławił się właśnie walką z włoskimi mafiosami), który powiedział, że "wstąpienie do mafii oznacza przyjęcie innej religii". – Jeżeli ktoś wstępuje do mafii i jego szefowie przekonują go, że nie ma żadnej niezgody między moralnością a religią, a jednocześnie otrzymuje się ciche poparcie lokalnego Kościoła, to nie zauważa już żadnych sprzeczności – wyjaśniła.
Rossella Merlino jest kierownikiem katedry filologii włoskiej i wykładowcą na Uniwersytecie w Bangor w Wielkiej Brytanii. Merlino to autorka pracy doktorskiej o wymiarach religijności w mafii sycylijskiej.