„Donald Trump jest pionierem nowego autorytaryzmu i szowinizmu” - napisał wicekanclerz Niemiec. W jego opinii, „kampania wyborcza Trumpa jest zarówno ostrzeżeniem jak i sygnałem, który powinien nas obudzić”. „»Starcie cywilizacji« to nie starcie chrześcijaństwa z islamem, ale walka liberalnej i socjalnej demokracji z próbą dzielenia społeczeństw przez ruchy autorytarne, nacjonalistyczne i szowinistyczne” - dodał.
W opinii przewodniczącego koalicyjnego dla chadeków z CDU-CSU SPD, straszenie obcokrajowcami i uchodźcami oraz podsycanie uprzedzeń wobec nich, to „pułapka, by złapać nieprzekonanych wyborców”. „Oni tak naprawdę chcą zlikwidować nowoczesność” - ocenił Gabriel, po czym wymienił, że za nowoczesność można uznać fakt, iż kobiety mogą pracować, a nie „przebywać w kuchni lub sypialni” pary homoseksualne spokojnie przechadzać po ulicach i nie być zamykanymi w więzieniach, a dyrektorzy mogą zarządzać przedsiębiorstwami bez konsultacji ze związkami zawodowymi.
Zdaniem niemieckiego polityka, Europa musi zmienić kierunek swojej polityki, by pogrzebać ruchy populistyczne i prawicowe.