„Z pewnych wiarygodnych źródeł wynika, że Al-Kaida oraz tzw Państwo Islamskie planują przeprowadzenie ataków terrorystycznych w Europie” - napisali przedstawiciele amerykańskiej administracji. W związku z tym, władze Stanów Zjednoczonych wydały ostrzeżenie dla obywateli, którzy planują w okresie świątecznym i przedświątecznym podróże do Europy. W komunikacie zwrócono uwagę na to, że ekstremiści mogą przeprowadzić ataki zarówno przy użyciu broni konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych.
Amerykanie ostrzegają, że celem ataków mogą być zarówno Stany Zjednoczone, jak i państwa europejskie. "Ostatnie ataki terrorystyczne powinny służyć jako przypomnienie, że zarówno obywatele USA jak i państw europejskich muszą utrzymywać wysoki poziom czujności, a także podjąć odpowiednie kroki w celu zwiększenia bezpieczeństwa. W związku z tym, "zaleca się szczególną ostrożność podczas podróży zagranicznych". „Obywatele USA powinni zachować szczególną ostrożność podczas odwiedzania m.in. świątecznych jarmarków, imprez czy występów pod gołym niebem” - napisano w oświadczeniu. Zwrócono też uwagę na zachowanie czujności w środkach transportu i w miejscach publicznych
„Niektóre europejskie kraje współpracują z nami na Bliskim Wschodzie, prowadzą ofensywę na pozycje terrorystów w Iraku i Syrii, a tym samym zakłócają ich działania, dlatego musimy się liczyć z tym, że dżihadyści będą chcieli przeprowadzić działania odwetowe” – stwierdzono w komunikacie.
W poniedziałek 21 listopada francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve poinformował o zatrzyamniu przez policję siedmiu mężczyzn w Strasburgu i Marsylii, którzy mieli powiązania z terrorystami z tzw. Państwa Islamskiego i mogli planować przeprowadzenie zamachu. Od ubiegłorocznych zamachów w Paryżu we Francji obowiązuje stan wyjątkowy, co oznacza, że służby mają znacznie większe uprawnienia w zakresie kontroli i inwigilacji oraz procedur pozwalających na zwiększenie bezpieczeństwa.