Sam Narodowy Instytut Polityki również budzi za oceanem pewne kontrowersje. Organizacja określa się jako „niezależne stowarzyszenie oddane trosce o dziedzictwo, tożsamość oraz przyszłość osób pochodzenia europejskiego mieszkających w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie”. Jego twórca, Richard B.Spencer spopularyzował termin „alt-right” jako określenie ruchu, któremu przewodzi. Jak tłumaczy, jego marzeniem jest stworzenie „nowego społeczeństwa, etnopaństwa, które gromadziłoby wszystkich Europejczyków”. Elementem propagowanej przez niego ideologii są także „pokojowe czystki etniczne”.
„Lügenpresse”
Sobotnia konferencja w Waszyngtonie poświęcona była w większości rozważaniom ideologicznym związanym z poglądami reprezentowanymi przez członków NIP. Pod koniec dnia, gdy – jak podkreśla portal „The Atlantic” – większość dziennikarzy opuściła już miejsce spotkania, wystąpił Spencer. Jego przemówienie, w którym znalazły się wątki antysemickie, zostało skrytykowane przez media za oceanem. Spencer w sposób otwarty odwoływał się do ideologii nazistowskiej, m.in. stosując wobec przedstawicieli mediów używane przez propagandę hitlerowską określenie „Lügenpresse”.
– Jeszcze do czasów minionego pokolenia Ameryka była białym krajem stworzonym przez nas i naszych potomków – mówił do około 200 zgromadzonych działaczy Spencer. – To nasze dzieło, nasze dziedzictwo, i należy ona do nas – zaznaczył. Jego okrzyki spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem. Część zgromadzonych na zawołanie „hail” zareagowała nazistowskim salutem.