Historia rodziny Trumopów sprzed kilku pokoleń to pasmo podróży miedzy Stanami Zjednoczonymi i Niemcami. Dziadek prezydenta elekta w wieku 16 lat wyjechał do USA, gdzie w 1892 roku otrzymał obywatelstwo i zmienił imię na Fredrick. Swoją karierę rozpoczął jako fryzjer, a w 1894 roku otworzył pierwszy hotel. Po siedmiu latach dziadek Trumpa powrócił do Niemiec. Tam poślubił 20-letnią Elisabeth Christ. Młoda para wybrała życie w USA, gdzie urodziła się ich córka. Z czasem jednak tęsknota za ojczyzną okazała się dla Elisabeth zbyt silna, w związku z czym w 1904 roku Trumpowie wrócili do Niemiec. Dziadek prezydenta elekta wystąpił do lokalnych władz z prośbą o przywrócenie im obywatelstwa.
Dziadek - nielegalny imigrant
We wtorek historyk Roland Paul ujawnił pismo od niemieckiej administracji adresowane do Fredricha Trumpa. W liście z 1905 informowano go, że - po tym, jak został obywatelem USA - nie otrzyma ponownie obywatelstwa niemieckiego. Friedrich Trump dostał 8 tygodni na opuszczenie kraju, w przeciwnym razie miał zostać deportowany. Władze Niemiec zarzucały mu, że nie odbył obowiązkowej służby wojskowej oraz nie poinformował władz o swoim wyjeździe.
Historyk w rozmowie z CNN zwrócił uwagę na fakt, że
. Jego wnuk w kampanii prezydenckiej zasłynął z kolei wypowiedziami wymierzonymi w osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji. – Warto, by Trump pamiętał o historii swojej rodziny – podkreślił.Co by było, gdyby...
Roland Paul zwrócił też uwagę na fakt, że gdyby niemieckie władze podjęły inną decyzję, a Friedrich Tump nie wróciłby do USA, całe rodzinne imperium mogłoby nie powstać. Prawdopodobnie nie urodziłby się także Donald Trump, gdyż jego ojciec poznał swoją żonę - pochodzącą ze Szkocji Mary Anne MacLeod – w Stanach Zjednoczonych.