Prezydent Izraela Mosze Kacaw powiedział w środę parlamentowi, że zamierza wziąć urlop i zawiesić swe obowiązki prezydenta po tym, jak prokuratorzy postanowili postawić mu zarzuty popełnienia przestępstw na tle seksualnym.
Kanał Drugi telewizji izraelskiej podał, że Kacaw poinformował o swej decyzji w liście do przewodniczącej Knesetu Dalii Icyk. Wyjaśnił, że urlop ten traktuje jako zawieszenie swych prezydenckich obowiązków.
Izraelskie prawo nie zezwala na sądzenie urzędującego prezydenta.
pap, ss