O zamiarze poprzestania na jednej kadencji w fotelu prezydenta kraju Francois Hollande poinformował pierwszego dnia prawyborów wśród kandydatów lewicy. Polityk dodał, że bilans jego rządów jest pozytywny, a on sam może wziąć odpowiedzialność za każdą z decyzji. Podkreślił, że chciałby, aby przyjęty model polityki socjalnej został utrzymany przez kolejne administracje. Przypomniał, że bezrobocie w kraju od początku roku spada, a walka z terroryzmem przynosi skutki. Wówczas pojawiły się spekulacje, że zamiast niego kandydatem socjalistów może zostać obecny premier.
Oczekiwanie na ważne wystąpienie
Jak informuje agencja Reutera, z kancelarii Manuela Vallsa zostało rozesłane powiadomienie, w którym pojawiła się informacja, że w poniedziałek o godzinie 17:30 czasu lokalnego spodziewane jest wystąpienie premiera, podczas którego poczyni on ważną deklarację. Prawybory wśród socjalistów mają się odbyć w styczniu. Chęć kandydowania w nich zgłosiło już kilku polityków, wywodzących się z różnych środowisk rozbitej wewnętrznie francuskiej lewicy.
Powalczy z Fillonem
Tymczasem swojego kandydata na prezydenta wyłoniła już francuska prawica. Został nim, ku zaskoczeniu wielu obserwatorów, były premier Francois Fillon. Już w pierwszej turze odpadł z kolei były prezydent Nicolas Sarkozy.