Samolot pasażerski PK 116 pakistańskich linii lotniczych Pakistan International Airlines (PIA) zniknął z radarów w drodze z Czitral w północnym Pakistanie. Maszyna leciała do Islamabadu, stolicy kraju. Portal Goe News, powołując się na cywilnie źródła, poinformował, że ostatni kontakt z załogą samolotu miał miejsce około 16:30 czasu lokalnego (11.30 GMT).
Służby poinformowały już, że maszyna rozbiła się w górach. Nad miejscem, gdzie miała spaść, unosiła się chmura dymu. Na miejsce wyruszyły ekipy ratunkowe. Przed zniknięciem z radarów piloci zgłaszali, że mają problemy. Przedstawiciel policji z prowincji Chajber Pasztunchwa Laiq Shah w rozmowie z agencją Reutera przyznał, że samolot rozbił się w okolicach miasta Havelian w rejonie Abbottabad.
Początkowe doniesienia mówiły o 37 pasażerach, jednak później miejscowe portale zaczęły informować, że na pokładzie było o 10 osób więcej, niż podawano wcześniej.
Przedstawiciel władz Taj Muhammad Khan, który udał się na miejsce katastrofy, przekazał w rozmowie z agencją Reutera, że „wszystkie ciała są spalone i nie do rozpoznania” , a „szczątki samolotu rozrzucone” .