Systematyczne kontrole na zewnętrznych granicach UE to efekt wspólnej decyzji Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich. Argumentowano, że ostatnie ataki terrorystyczne i działania zagranicznych bojowników terrorystycznych wykazały, że obywatele UE mogą być również sprawcami zamachów, a ich prawo do swobodnego przemieszczania się może być wykorzystane w celu uniknięcia wykrycia, zwłaszcza po powrocie z zagranicznych stref konfliktu.
W komunikacie na stronie eppgroup.eu czytamy, że lotniska państw UE będą miały do sześciu miesięcy na dostosowanie infrastruktury lotniskowej oraz dodatkowe 18 miesięcy w przypadku wystąpienia wyjątkowych okoliczności.
Decyzje zapadły wcześniej
Ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Unii Europejskiej jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, zadeklarowali podczas spotkania w Brukseli solidarność z Francją po atakach terrorystycznych w Paryżu. Podjęto też ustalenia odnośnie szeregu nowych działań w zakresie nadzoru, kontroli granicznej oraz kontroli broni.
– Musimy być nieugięci w naszej determinacji, konieczne jest przyspieszenie działań, w przeciwnym razie Europa zejdzie ze swojej drogi – mówił Bernard Cazeneuve, ówczesny szef MSW Francji, niedawno mianowany na premiera tego kraju.
Podkreślano, że przepisy dotyczyć mają m.in. udostępniania danych pasażerów linii lotniczych, ograniczenia handlu bronią palną i zapewnienia ściślejszych kontroli wobec obywateli UE przekraczających zewnętrzne granice Wspólnoty.