Białoruski Komitet Śledczy twierdzi, że Dimitry Alimkin pracował jako stróż w jednej ze szkół w Brześciu. W mediach miał się posługiwać pseudonimem Ałła Broń. Z kolei Jury Pawławiec, profesor politologii w Białoruskim Uniwersytecie Państwowym Informatyki i Radioelektroniki, ukrywał się pod nazwiskiem Paweł Jurincew lub Nikołaj Radow. Według białoruskich mediów, artykuły ich autorstwa miały obrażać Białoruś i przedstawiać jej zafałszowany wizerunek. Ponadto, ich treść wskazywała na silne tendencje prorosyjskie i antypaństowe. W publikacji na portalu Regnum autor określił swój kraj jako „oszalałe pseudopaństwo”. Z innych publikacji tego autora wynika, że coraz większą rolę na Białorusi odgrywają nеonaziści, którzy chcą „odłączenia” kraju do Rosji.
Pawławiec miał głosić podobne tezy. Miał także pisać dla licznych portali promujących rosyjski imperializm. Dmitry Alimkin również przedstawiał się jako zwolennik tak zwanego „rosyjskiego świata”. Określał Białorusinów mianem fałszywego narodu i zaznaczał, że nie powinni oni mieć prawa pełnoprawnego funkcjonowania w przestrzeni publicznej. Alimkin został zatrzymany przez policję w środę 7 grudnia w godzinach porannych. Przeszukano również jego mieszkanie w Brześciu. Jak podaje Belsat.eu jest on podejrzany o popełnienie przestępstwa na mocy artykułu 130 białoruskiego kodeksu karnego („Podżeganie do rasowej, narodowej lub religijnej nienawiści lub niezgody”).