Trump krytykuje Obamę. „Myślałem, że to będzie płynne przekazanie władzy”

Trump krytykuje Obamę. „Myślałem, że to będzie płynne przekazanie władzy”

Donald Trump
Donald Trump Źródło: Newspix.pl / Pool/ABACA
Donald Trump oskarżył Baracka Obamę o używanie prowokacyjnych słów i robienie przeszkód w przekazaniu władzy prezydenckiej - podaje CNN.

„Robię, co mogę, by zignorować wiele prowokacyjnych oświadczeń i przeszkód ze strony prezydenta O. Myślałem, że to będzie płynne przekazanie władzy - NIE!” - napisał na Twitterze Donald Trump. 

twitter

Krytyka i „bardzo miła rozmowa”

Słowa krytyki w stronę Obamy padły po wywiadzie, którego obecny prezydent USA udzielił niedawno CNN. Przyznał w nim m.in, że Amerykanie nadal chcieliby podążać za jego wizją polityczną i mógłby zwyciężyć w tegorocznych wyborach prezydenckich, gdyby był uprawniony do kandydowania. – Myślę, że znowu mógłbym zmobilizować Amerykanów do ponownego oddania głosu na mnie – powiedział Barack Obama. Prezydent USA przyznał, że rozmawiał z wieloma ludźmi i nawet ci, którzy się z nim nie zgadzali uważali jego kierunek polityczny za słuszny. 

twitter

Czytaj też:
Obama o wyborach w USA. „Mogłem znowu wygrać”

W rozmowie z dziennikarzami w środę Trump przekonywał, że nigdy nie będzie wiadomo, kto wygrałby w starciu między nim a Obamą. Prezydent elekt pochwalił się również, że odbył „bardzo miłą” rozmowę z urzędującą głową państwa. Poinformował, że relacje układają się dobrze, oprócz „kilku zagadnień”.

Wybory w USA

W poniedziałek 19 grudnia Kolegium Elektorów potwierdziło oficjalnie wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Kandydat Republikanów przekroczył wymagane minimum 270 głosów. Oznacza to koniec spekulacji, wcześniej bowiem pojawiały się doniesienia, że część elektorów rozważa „nielojalność” i oddanie głosu nie na kandydata, który zwyciężył w ich stanie.

Czytaj też:
Legenda amerykańskiej polityki doradcą Donalda Trumpa w sprawach polityki zagranicznej

Źródło: CNN / Wprost.pl