Do ataku bombowego w miejscowości Al-Arisz na północnym wybrzeżu półwyspu Synaj doszło w poniedziałek 9 stycznia w godzinach porannych. Zamaskowani bojownicy ostrzelali z granatników przeciwpancernych funkcjonariuszy policji, którzy przebywali w pobliżu punktu kontrolnego. Kilkanaście minut później w budynek wjechała skradziona kilka dni wcześniej ciężarówka należąca do służb oczyszczania miasta. W wyniku zamachu przeprowadzonego za pomocą śmieciarki wypełnionej materiałami wybuchowymi co najmniej osiem osób zginęło, a dziesięć zostało rannych.
Jak podaje Al-Jazeera, wszystkie ofiary śmiertelne to policjanci, którzy pilnowali punktu granicznego. Według danych przekazanych przez egipskie ministerstwo spraw wewnętrznych atak bombowy został przeprowadzony przez grupę około 20 mężczyzn. Do tej pory jednak żadne z ugrupowań terrorystycznych nie wzięło odpowiedzialności za przeprowadzenie zamachu terrorystycznego. Al-Jazeera podkreśla jednak, że najprawdopodobniej za zamachem stoi tzw. Państwo Islamskie. Dżihdayści zabili do tej pory setki egipskich policjantów i wojskowych. Atakowali także zachodnie instytucje, których siedziby znajdowały się na terenie Egiptu.