Projekt NASA z udziałem bliźniaków Scotta i Marka Kellych został uruchomiony w 2015 roku. Jego założenia były dość proste. Jeden z braci miał zostać na Ziemi, a drugi został wysłany przez agencję w kosmos. Podczas roku spędzonego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Scott Kelly był regularnie poddawany badaniom. Te same badania przeprowadzono u jego brata Marka, który został na Ziemi. Po ponad 12 miesiącach od rozpoczęcia programu naukowcy opublikowali jego pierwsze wyniki, które okazały się dość zaskakujące.
Eksperci NASA zaobserwowali zjawisko, które śmiało można określić jako odmłodzenie organizmu. U Scotta Kelly'ego odnotowano bowiem wydłużenie końcówek chromosomów. Tzw. telomery z wiekiem się skracają, u każdego dziecka są one dłuższe niż u dorosłego. Nie wszystkie wyniki badań astronauty okazały się pozytywne. Lekarze stwierdzili u mężczyzny osłabienie umiejętności poznawczych w sferach szybkości i precyzji. Jako przyczynę takiego stanu rzeczy eksperci podają podwyższony poziom stresu po powrocie z kosmosu.
Nie są to wszystkie wyniki badań prowadzonego przez NASA eksperymentu. Naukowcy pracują m.in. nad opracowaniem przyczyn zmian w DNA oraz ewentualnych innych odchyleniach od normy, które mogą zachodzić podczas pobytu w kosmosie.