Występujący w imieniu podległego Trumpowi Departamentu Sprawiedliwości adwokaci przekonywali, że ze względów bezpieczeństwa konieczne jest stosowanie dekretu. Troje sędziów (dwójka nominowanych przez prezydentów z Partii Demokratycznej i jeden mianowany przez republikanina George’a W. Busha) w wydanym nieanonimowo wyroku odrzuciło jednak apelację prezydenta i podtrzymało decyzję sędziego Robarta. Także ich zdaniem dekret prezydenta Trumpa jest niezgodny z Konstytucją Stanów Zjednoczonych.
W uzasadnieniu stwierdzono, że wprowadzenie dekretu nie wpłynęłoby na zwiększenie bezpieczeństwa narodowego. Sędziowie wskazali, że administracja Donalda Trumpa nie pokazała dowodów na to, by obywatel któregoś spośród siedmiu objętych czasowym zakazem wizowym krajów dopuścił się aktu terroryzmu w USA.
W orzeczeniu sędziowie krytycznie odnieśli się także do twierdzeń Trumpa, jakoby sądy nie miały prawa rozpatrywać postanowień prezydenta w zakresie polityki bezpieczeństwa. – Sądownictwo federalne posiada kompetencje do rozstrzygania problemów konstytucyjnych – stwierdzono.
Gniew prezydenta
Donald Trump niezadowolenie z postanowienia Federalnego Sądu Apelacyjnego wyraził na Twitterze. Używając wyłącznie wielkich liter napisał: "DO ZOBACZENIA W SĄDZIE. STAWKĄ JEST BEZPIECZEŃSTWO NASZEGO KRAJU". W ten sposób zasugerował możliwość skierowania sprawy do Sądu Najwyższego. Wkrótce, również na Twitterze, odpowiedział mu Jey Inslee, gubernator stanu Washington, który zaskarżył dekret. "Panie Prezydencie, już się widzieliśmy w sądzie i pokonaliśmy Pana" – napisał. Inne opcje, o których piszą amerykańskie media, to m.in. skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia w sądzie niższej instancji bądź wprowadzenie zmian w dekrecie.
Antyimigracyjny dekret
Podpisany 27 stycznia przez Donalda Trumpa dekret zakładał wstrzymanie na 90 dni wydawania wiz obywatelom siedmiu krajów, w których większość mieszkańców stanowią muzułmanie. Zakazem objęto obywateli Syrii, Iraku, Iranu, Libii, Sudanu, Somalii i Jemenu. Postanowiono, że w ramach wyjątku przyjmowani będą członkowie mniejszości religijnych, szczególnie chrześcijanie prześladowani w krajach muzułmańskich. Bezterminowo miała zostać wstrzymana imigracja z Syrii.