Sąd w Islamabadzie wydał wyrok, zgodnie z którym świętowanie Walentynek jest niezgodne z prawem. W uzasadnieniu wyroku sędziowie tłumaczyli, że jest to komercyjne zachodnie święto, które pod przykrywką miłości ma na celu szerzenie niemoralnych i niezgodnych z tradycją muzułmańską postaw. Wspomniano również o promowaniu nagości i kulcie ciała, który powinien być obcy wszystkich wyznawcom proroka Mahometa. Wyrok sądu to odpowiedź na petycję złożoną przez Abdula Waheeda, który domagał się wprowadzenia surowych kar za świętowanie walentynek.
Z decyzji sądu ucieszyły się konserwatywne partie pakistańskie. Mimo oficjalnego zakazu, który obejmuje również zakaz promocji święta zakochanych w mediach (zarówno w tradycyjnych, jak i w internecie), wiele lokali w Islamabadzie oferuje 14 lutego specjalne atrakcje dla tych, którzy zdecydują się mimo zakazu obchodzić Walentynki. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na prowincji oraz w mniejszych miastach, gdzie walentynkowe gadżety zniknęły ze sklepów niemal natychmiast po ogłoszeniu wyroku sądu.
Warto podkreślić, że zakaz obchodzenia Walentynek został wydany już wcześniej w kilku częściach kraju. Na taki krok zdecydował się w 2016 roku lokalny rząd w Peszawarze. O tym, że jest to wulgarne i niezgodne z muzułmańską tradycją święto mówił również prezydent kraju Mamnoon Hussain, który wielokrotnie podkreślał, że „Walentynki nie mają nic wspólnego z muzułmańską tradycją”. CNN zwraca uwagę na fakt, iż wielu Pakistańczyków traktowało Walentynki jako okazję do zarobku. Wzrost obrotów notowały tego dnia przede wszystkim kwiaciarnie oraz cukiernie.