Z informacji agencji Reutera wynika, że biuro prasowe wielkiego muftiego poinformowało doradców szefowej Frontu Narodowego o konieczności nakrycia głowy podczas planowanego na wtorek 21 lutego spotkania z wielkim muftim Libanu Szejchiem Abd al-Latif Derianem. Po tym, jak współpracownicy kandydatki na prezydenta Francji przekazali jej tą informację, Le Pen miała stiwerdzić, iż przekazuje wyrazy uszanowania muftiemu, jednak nie ma zamiaru nakrywać głowy. Polityk miała również dodać, że podczas spotkania z wielkim imamem Egiptu Ahmedem al-Tajebem, do którego doszło w maju 2015 roku, nie została zmuszona do przykrywania głowy.
Biuro prasowe libańskiego wielkiego muftiego tłumaczyło, że zasady religijne panujące w Libanie są inne niż te, które obowiązują w Egipcie. Stwierdzenie to nie przekonało Marine Le Pen, która zapowiedziała, że nie zamierza zakładać chusty i odwołała spotkanie.
Jak podaje agencja Reutera, wyniki ostatnich sondaży wskazują, że Marine Le Pen może wygrać pierwszą turę wyborów prezydenckich we Francji. Wśród jej największych rywali są wymieniani Emanuelle Macron oraz Francois Fillon. Badania opinii publicznej wskazują, że w drugiej turze zarówno kandydat Republikanów, jak i ugrupowania En Marche pokonaliby szefową Frontu Narodowego.