Lotnisko w Mosulu odbite z rąk dżihadystów

Lotnisko w Mosulu odbite z rąk dżihadystów

Irackie siły rządowe
Irackie siły rządowe Źródło: Newspix.pl / ABACA
Irackie siły rządowe wspierane przez Stany Zjednoczone odbiły z rąk tzw. Państwa Islamskiego lotnisko w Mosulu.

Jak zauważa BBC, port lotniczy i baza w Mosulu znajdują się na południowych obrzeżach miasta, na zachód od rzeki Tygrys, która dzieli Mosul na dwie części. Odbicie lotniska umożliwia zatem wyprowadzenie ataku na zachodni Mosul opanowany przez dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego.

Do odbicia lotniska wykorzystano śmigłowce bojowe, odrzutowce i drony. Irackie siły ostrzeliwały pozycje IS pociskami z moździerzy. Zaatakowano ponadto pobliską bazę wojskową al-Gazlani. Jak informuje BBC w akcji zginął jeden iracki porucznik. Dżihadyści z IS otworzyli z opuszczonych budynków ogień do żołnierzy. Tuż przed ofensywą, na zachodni Mosul zrzucono ulotki, ostrzegające mieszkańców o operacji. ONZ wyraziło zaniepokojenie o cywili z Mosulu, których według szacunków wciąż pozostaje tam około 650 tysięcy.

Zachodnia część Mosulu pozostaje ostatnim znaczącym bastionem bojowników tzw. Państwa Islamskiego na terytorium Iraku po tym, jak 18 stycznia armia iracka wyzwoliła wschodnią część miasta. Po kilkudziesięciu dniach przygotowania rozpoczęła się ofensywa, która ma na celu wyparcie islamistów z zachodniej części (Mosul jest przedzielony na dwie części płynącą na osi północ-południe rzeką Eufrat – red.), co jednak uznawane jest za zadanie znacznie trudniejsze niż poprzednie ze względu na koncentrację budynków oraz ludności cywilnej (na zachodzie miasta znajduje się jego najstarsza część charakteryzująca się ścisłą zabudową i wąskimi uliczkami – red.). Zakłada się, że ostrzał artyleryjski i wykorzystanie materiałów wybuchowych w tym rejonie miasta mogą spowodować znaczne straty wśród ludności cywilnej.

Źródło: BBC / Reuters