Z danych Office for National Statistics wynika, że migracja do Wielkiej Brytanii spadła o 49 tys., do 273 tys. (szacowane saldo migracji – red.). ONS wskazuje, że to pierwszy raz w ciągu ostatnich dwóch lat, gdy balans między opuszczającymi Wyspy a przyjeżdżającymi na nie spadł poniżej 300 tys. Wciąż jednak daleko do oczekiwanego przez rząd i premier Theresę May salda, które miałoby wynosić mniej niż 100 tys.
Według najnowszych danych, w ciągu ostatniego roku do Wielkiej Brytanii przybyło około 165 tys. obywateli z krajów Unii Europejskiej (głównie Rumunów i Bułgarów – 74 tys.), a z państw spoza UE na Wyspach „zameldowało się” około 164 tys. Natomiast z kraju wyjechało około 56 tys. Brytyjczyków.
We wrześniu ubiegłego roku szefowa brytyjskiego rządu Theresa May zapowiedziała stworzenie systemu, który pozwoli w większym stopniu kontrolować migrantów, przybywających do Wielkiej Brytanii. Tzw. system punktowy ma dotyczyć wyłącznie tych osób, które dopiero planują wjazd do Wielkiej Brytanii – musiałyby one spełnić określone wymagania, m.in. zdać test znajomości języka oraz wiedzy o kulturze.