Marine Le Pen odmówiła składania zeznań ws. wykorzystywania funduszy unijnych

Marine Le Pen odmówiła składania zeznań ws. wykorzystywania funduszy unijnych

Marine Le Pen
Marine Le Pen Źródło: Newspix.pl / ABACA
Kandydatka na prezydenta Francji Marine Le Pen odmówiła składania zeznań w sprawie niewłaściwego wykorzystywania funduszy unijnych. Skrajnie prawicowa lider zaprzecza doniesieniom i przekonuje, że mają one na celu „zakłócenie kampanii prezydenckiej”.

W środę doradca Marine Le Pen Catherine Griset została objęta dochodzeniem w sprawie wykorzystywania unijnych pieniędzy. Przesłuchany został także ochroniarz lider Frontu Narodowego Thierry Legier. W środę Grinset została zwolniona z aresztu, nie jest jasne czy Legier jeszcze w nim pozostaje. Prokurator przekazał jednocześnie, że wszczęto śledztwo w sprawie asystentów parlamentarnych Frontu Narodowego.

Parlament Europejski stwierdził, że Le Pen w latach 2011-2012, jako lider FN wypłacała pracownikom pieniądze pochodzące ze środków unijnych. Liderka Frontu Narodowego, która jak wskazują sondaże, może dotrzeć do finału francuskich wyborów prezydenckich w maju, zaprzecza zarzutom oszustw i podkreśla, że nie zwróci pieniędzy. PE wówczas obciął jej uposażenie i poinformował, że połowa jej pensji i dodatki będą odbierane do momentu odzyskania źle wydanej kwoty.

Agencja Reutera informuje, że prokuratura we Francji mogła również zdecydować o tym, czy przyjrzy się działaniom Le Pen uznając, że łamała ona także prawo krajowe. „Wygląda to na operację medialną, której celem jest zakłócenie kampanii prezydenckiej” – poinformowało w oświadczeniu szefostwo FN.

Teraz Marine Le Pen poinformowała, że nie będzie składać zeznań w sprawie. – Nie będę odpowiadać na wezwanie policji w czasie kampanii wyborczej. W tym okresie nie można zachować neutralności i spokoju potrzebnego wymiarowi sprawiedliwości do poprawnego funkcjonowania – argumentowała.

Źródło: BBC